Przekupić Boga

lub …?

Mk 12, 28b-34

20180221_120946-e1541285841728.jpgOkreślenie ofiara ma bardzo wiele znaczeń.

Ofiara niejednokrotnie kojarzy się z ludzką słabością, kiedy mówimy: ona/on to skończona ofiara losu.

Jako istoty rozumne i inteligentne, potrafimy z ofiary uczynić narzędzie szantażu: „Boże, jak możesz mnie tak traktować? Codziennie odprawiam trzy drogi krzyżowe, klęczę w parku przed krzyżem na mrozie, nie wspomnę o litaniach i biczowaniu, a Ty jesteś głuchy na moje błagania. Przecież nie proszę o dużo, tylko o jeden cud uzdrowienia i trochę pieniędzy.”

Istnieje także ofiara „usprawiedliwiająca”. Ten rodzaj ofiary może być bardzo niebezpieczny dla nas. Jest to swego rodzaju próba oszukania siebie samego i Boga. Może się tak stać, kiedy przykładowo dajemy żebrzącemu człowiekowi „aż” 100 złoty albo zamawiamy intencję Mszy Świętej za 200 złoty, i uważamy, że ta ofiara zwalnia nas z przebaczenia i miłości wobec naszych braci i sióstr. W ten sposób próbujemy przekupić Boga i oszukać własne sumienie.

W pozytywnym znaczeniu ofiara oznacza dar, dzielenie się z potrzebującymi tym co posiadamy. Taka ofiara-dar wypływa z głębi serca i jest niczym innym jak wyrazem naszej miłości wobec Boga obecnego w sposób szczególny w ubogich i cierpiących. Najważniejszą, tego typu ofiarą, jest ofiara Jezusa Chrystusa na krzyżu, ofiara z własnego życia dla naszego zbawienia.

Ten ostatni rodzaj ofiary jest wypełnieniem przykazania, o którym mówi święty Marek Ewangelista: „Miłować Go /Boga/ całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary.”

Dodaj komentarz